Imię: Arjuna
Xywa: Arju, Arj, Arju, Buła, Arijusława i jak tam jeszcze wymyślicie.
Przydomek: Księżycowy kryształ. Przydomek Arjuny jest związana z jej mocą, która nie dawno się objawiła, ale o tym gdzie indziej.
Wiek: 5 lat
Płeć: Samica
Gatunek: Wilk
Rasa: Wilk Księżycowy
Partner: Jej serce już zajęte.
Hierarchia: Mag i medyk
Charakter: Arjuna to miła osóbka, zawsze i wszystkim stara się pomóc, jak nie może czuje się z tym źle.
Następną jej cechą jest to, że jest wierna do końca. Za nic na świecie nie zdradziła by swych bliskich, wolała by zginąć. Jest wytrwała w tym co robi, nigdy się nie poddaje i nad wszystkim się lituje, tak jest zbyt litościwa, co też bywa jej wadą czasem. To dusza typowego filozofa i romantyka, musi Kobylec wszystko, a i tak robi błędy gdy nawet 2x coś przemyśli. Jest gadatliwa, co jest często irytujące. Nie umie chować długo urazy, co znowu uznaje to za wadę, jest tylko jedna osoba, co chowa do niej urazę i zawsze będzie, doprowadzić ją do takiego stano jest wręcz prawie nie możliwe, ale realne. Brak stanowczości i niezdecydowanie, często jej się to zdarza. Arjuna ma bardzo wrażliwą duszę, ale ukrywa jak bardzo, już wielu to wykorzystało, nie chce by to się powtórzyło. Jednak potrafi jak się wnerwi używać ironii i być opryskliwa Jest też waleczna, nie stroni od walki jak już sytuacja tego wymaga.
Rodzina: Partner-Lider, Córka-Naharlia, Syn-Skiper, Przyszywany Brat: Felix, Matka-Armina, Ojciec-Scott
Umiejętności: Jak widać posiada skrzydła, czyli umie latać i to nawet perfekcyjnie. Jest też magiem wody. Popierając wodę z jakiegokolwiek zbiorowiska potrafi zrobić z nią co chce. Za pomocą własnej energii życiowej (oddaje jej cześć chorej osobie, by ją wyleczyć). Wtedy jej oczy i łapy świecą na zielono.
Lubi: Towarzystwo, chwile samotności, księżyc, wodę, rozmyślać, ciekawe rozmowy, spacery. latać.
Nie lubi: Ignorancji, chamstwa, rasizmu, dwulicowości, zła i braku oryginalności.
Historia: Rodzice Arjuny żyli w tym samym stadzie, nie mieli jakiś specjalnych stanowisk. Matka Arjuny była medykiem, a ojciec szpiegiem. 20 października dokładnie 101 lat po przepowiedni usłyszanej przez pierwszego założyciela stada ,,Moonlight'', bo owa wilczyca właśnie do tego stada. Mówiła ona o tym, że raz na 101 lat będzie się rodził osobnik, który zostanie obdarowany przez księżyc mocą, która zwiększy umiejętności wrodzone i magiczne, jak i fizyczne zmieniając postać. Niestety, jak i stety Arjuna urodziła się w ten dzień. Jak później okaże się, to dla niej przekleństwem.Urodziła się o nietypowym wyglądzie, posiadała skrzydła, trzy ogony i zielone oczy bez tęczówek i źrenic, już wiedziano kim jest. Dzieciństwo mijało jej błogo, do pewnego momentu. Jak co południe, biegła na spotkanie ku swemu najlepszemu przyjacielowi koło terenów jego stada. Niestety, jego stado planowało atak na watahę białej wilczycy. Zaatakowali biedne szczenie, mimo prób uratowania jej przez Mica. Nie wiedząc, jak wilczyca zaczęła promieniować zielona aurą i zasłaniając oczka ze strachu, usłyszała jak wilki padają martwe. Tak, wybiła całą rodzinę Mica, za co ją znienawidził. W stadzie traktowano ja normalnie, bo nic nikt nie wiedział. Jest mordercą. W wieku nastoletnim oddano ją na nauki opanowania mocy do ostatniego osobnika, która została nią obdarowana, Izashiego. Nauczył ją wszystkiego, i tuż przed tym jak umarł, wyznał jej, że to tylko początek, ze prawdziwa moc ukarze się dopiero jak zazna bardzo silnych uczuć, jak pełne szczęście np. Potem umarł, a jego dusza wchłonęła w ciało Arjuny, dając jej umiejętność leczenia. Zdołowana, wróciła do stada,a raczej do martwych już gnijących jej ciał, tego było za dużo. Uciekła przed siebie, nie patrząc na obcierające ją gałęzie. Przez piekące łzy, które ją oślepiły uderzyła w drzewo tracąc przytomność. Gdy się obudziła, znalazła się w kółku otoczona przez pewne stado. Nie chce zdradzać jak się nazywało. Tu zaznała szczęścia, jak to uznała, ale one okazało się sztuczne. Znalazła miłość, przyjaciół i była wysoko ustawiona, a przynajmniej tak uważała. Jednak długo to nie trwało, a już myślała, że jej się udało. Oskarżona ją o zdradę, co zakończyło związek, jej najlepsza przyjaciółka ją zostawiła, jak córka , a syn został wyrzucony z watahy, tak Arjuna miała już potomstwo. Jednak znalazło się kilka prawdziwych przyjaciół, jedna osoba zniszczyła jej życie, odwracając wszystko co miała przeciwko niej. Ze stanowiska bethy, też ją zdjęto podobno to był kaprys alphy, a inni uważają, że jednak nie spełniała się w tej roli. To już jej nie obchodziło, strata tego co było jej najbliższe zbyt bardzo bolała, odeszła ze stada. Długo błąka się sama, tracąc chęć na cokolwiek. Już nie żyła, tylko istniała. Poruszała się jak bez duszy. Czy to prawdziwa miłość i przyjaźń, jak mija? Nie, ale przekonanie się tego na własnej skórze jest okropne. Znalazła stado zwane WO, ale bała się dołączyć. Przyzwyczajona do samotności, jednak coś ją tchnęło i dołączyła. Niestety jej rodzina już nie mogła.
Wygląd wilczy: Trochę mniejsza niż normalna wilczyca. Jej sierść jest śnieżno biała z wyjątkiem, szarej grzywki, uszu i skrzydeł. Skrzydła mają około 2 metry długości. Mimo swej delikatniejszej budowy jest silna jak na nią, jedna nie wystarczająco, ale nadrabia to szybkością i zręcznością. Ma trzy bujne ogony, dość zręczne potrafi nimi podnieść małe rzeczy. Oczy dość dziwne, koloru soczystej zieleni, pozbawione źrenic, same białko. Jednak wilczyca widzi świetnie. Nosi czerwoną apaszkę w białe kroki zawiązaną na szyi.
By SarQKora
(robiona na zamówienie)
Postać Dzinciuriki ( to postać tej mocy): Nie panuje nad zmianą w ta postać, zależy od jej stanu. psychicznego, jak coś ją zaboli lub bardzo uszczęśliwia choć czasami zmienia się bez powodu. Choć pracuje nad panowaniem tego. W tej postaci wilczyca, zmienia kolor futra na czarny, a kolor oczu na błękitny. Ma dziewięć ogonów i srebrne znaki na ciele., a w nich zaklęte ogromne, czarne skrzydła. Jej wzrost zbliżony jest do dorodnego basiora: Jej siła wzrasta o w 20% .
By:
Postać: Arja-moon (moja)
Wykonanie: Only4sex
Kontakt: email: karina142@op.pl gg: 4121469, pod kartą postaci.Szuka: Niczego, ma już wszystko.